Takie pytanie bardzo rzadko pada w odniesieniu do języka ojczystego. Owszem, wielu z nas wykonywało wielokrotnie przeróżne testy sprawdzające znajomość słownictwa w języku obcym, którego się uczymy. Ale czy kiedykowiek zastanawiałaś/eś się, jak bogatym słownictwem w języku polskim dysponujesz? Chcesz to sprawdzić? Zapraszam Cię do zabawy 😉
Pod poniższym linkiem znajdziesz szybki test na znajomość słownictwa języka polskiego. Miłej zabawy!
https://www.arealme.com/slownictwo-jezyka-polskiego-test/pl
A ILE SŁÓW ZNA PRZECIĘTNY POLAK?
Z braku precyzyjnych badań w tym zakresie – które ze względu na dużą liczbę zmiennych byłyby trudne do przeprowadzenia – posłużę się orientacyjnymi danymi. Mówi się, że przeciętny Polak zna około 30 tys. słów (to zakres słownika biernego), a regularnie posługuje się kilkunastoma tysiącami (to słownik czynny).
Dużo to czy mało? I na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony podobno wystarczy znać ok. 3000 słów z języku obcym, żeby sprawnie się w nim komunikować, poradzić sobie w każdej codziennej sytuacji, a nawet czytać ze zrozumieniem artykuły. Z drugiej strony słowniki języka polskiego obejmują ok. 150 tys. słów – przy czym i ta liczba nie wskazuje nam dokładnie, jak obszerne jest słownictwo naszego języka, który podlega nieustającym przeobrażeniom. Pytanie też, czy mówimy tu o języku ogólnopolskim, czy włączamy również gwary, slangi, odmiany środowiskowe czy słowa na bieżąco wchodzące do języka codziennego.
Pewne jest jedno: bez wątpienia znasz wystarczająco dużo słów, żeby naprawdę sprawnie komunikować się w języku polskim! Jednocześnie przed Tobą wciąż wiele do odkrycia.
JAK ROZSZERZAĆ ZAKRES SŁOWNICTWA?
Pytanie poprzedzające to z nagłówka powinno brzmieć: czy i dlaczego warto rozszerzać zakres słownictwa w swoim własnym języku? Czy to, co mam, nie wystarczy? I znów: to zależy! Jeśli jest Ci dobrze, tak jak jest, to pewnie wystarczy. Skoro czujesz, że słowa, którymi dysponujesz, oddają sensy, które chcesz komunikować, to w porządku. O ile jednak miewasz poczucie, że brakuje Ci słów, żeby w pełni wyrazić siebie albo przekazać subtelności swoich doświadczeń czy rozważań, to może warto jednak pracować nad rozbudowywaniem swoich osobistych słowników.
Inaczej sprawa wygląda, kiedy po Twojej głowie snują się myśli o sięgnięciu po pióro. Albo kiedy myśli te doczekały się realizacji i już zdarza Ci się pisać. A już na pewno, kiedy pisanie jest ważną częścią Twojego życia. W tych sytuacjach rozszerzanie zakresu słownictwa jest wręcz Twoim obowiązkiem – chociażby dla samej/samego siebie.
Nie da się pisać naprawdę dobrze, sprawnie, precyzyjnie, klarownie, a jednocześnie finezyjnie i interesująco, kiedy zwyczajnie brakuje słów.
Zdecydowanie zatem polecam Ci regularną pracę nad rozbudowywaniem słownika, a zacząć możesz od przeczytania mojego wpisu „Słowo po słowie”. Opowiadam tam o tym, jak słowo po słowie budować swobodę i lekkość w posługiwaniu się jezykiem!
PS Jeśli natomiast zechcesz w niedługiej przyszłości sięgnąć po jedną z najskuteczniejszych metod rozbudowy słownika, czyli praktykę w gronie innych łowców słów, to już teraz nadstawiaj uszu i oczu, bo wkrótce rozpocznę nabór do nowych grup warsztatowych 🙂 Najlepiej natomiast zapisz się na moją listę mailingową, pobierając przy okazji prezent – baner poniżej ;)) Wtedy na pewno nie ominie Cię żadne inspirujące wydarzenie!